Vịnh Hạ Long...

...czyli "tam gdzie smok schodzi do morza".

"Jesli nie odwiedziłes zatoki Ha Long, to nie byłes jeszcze w Wietnamie", pisal chinski poeta Xiao San.
Zatoka zajmuje powierzchnie 1500 km², na ktorej rozsianych jest ok. 1900 skalistych wysp i wysepek. Wiekszosc wysp ma forme wapiennych slupow wylaniajacych sie wysoko ponad powierzchnie wody.  W 1994 UNESCO umiesciło ja na swojej Liscie  Swiatowego Sziedzictwa. Ha Long jest bajecznie piękna.

Nad zatoke postanowilysmy dotrzec z lokalnym biurem turystycznym. Za ok 55$ oferuja 2-dniowe wycieczki z noclegiem i jedzeniem na calkiem ladnej lajbie. Do tego jest mozliwosc kajakowania. Opcja wydala nam sie ciekawa, ale szybko doszlysmy do wniosku, ze dzien w ktorym zaplacilismy za wycieczke byl dniem zlych decyzji ...
Pierwszy raz Wietnamczycy doprowadzili nas do szalu. Wszystko za sprawa dosc luznego traktowania tyrysty i tego, na co dwa dni wczesniej siez nim umawialo... no i oczywiscie czasu ktory dla lokalsow plynie w zupelnie inny, niezrozumiany dla europejczyka sposob. Udalo sie jednak. Z grupa kosmitow ruszylysmy w podroz i mimo zlej pogoday Ha Long zaparla dech w piersiach  :-) 
 
 

 
Kajakowanie


Komentarze

  1. Milka wygląda to wszystko ekstra-trzymam kciuki aby następne kontakty z lokalasami -przeszły w lepszy sposób!!! pozwodzenie i rób dużo zdjęć ;-)
    Oren Ishi

    OdpowiedzUsuń
  2. zobaczymy :-) dzieki i pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, z taka sama mgła jak na obrazie, ktory znasz ...
    winnaś nam legendę o Ha Long ;-)
    Meeee

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

deforestacja na Borneo

Wielkanoc na Teneryfie II

Longhouse - długie domy i "Łowcy Głow"