48h w Berlinie - część 3

Kolejny dzień w Berlinie i kolejne atrakcje. Nie tracimy więc czasu i ruszamy w miasto :-)

Potsdamer Platz, centrum przedwojennego Berlina. Dziś jest to olbrzymi komercyjny ośrodek z licznymi restauracjami, teatrami i galerią handlową. Jeden z najbardziej znanych placów europejskich. To tu na początku XX w. uruchomiono pierwszą stację berlińskiego metra i pociągów podmiejskich.


Na Potsdamer Platz wiele budynków zostało zniszczonych podczas II wojny światowej, w wyniku której stał się on punktem granicznym między strefą brytyjską, amerykańską i radziecką. Mur podzielił plac na część zachodnią i wschodnią.



Checkpoint Charlie to cieszący się złą sławą dawny posterunek wojskowy i przejście graniczne pomiędzy wschodnią a zachodnią częścią Berlina. To obowiązkowy punkt programu dla odwiedzających Berlin. Można tu nabyć odcisk pieczątki z wybranej  strefy okupacyjnej.
Zmierzając w stronę Nowej Synagogi mijamy malownicze podwórka kamienic i oryginalne fasady domów.


Nowa Synagoga w Berlinie (powstała w 1859-1866). Jak można przypuszczać w 1939 została spalona jednak konstrukcja nie uległa zniszczeniu. Pod koniec lat osiemdziesiątych odbudowano synagogę. Na mnie zrobiła ona ogromne wrażenie!


Cmentarz żydowski. Najstarszy w Berlinie, otwarty w 1672 roku.






Park Tiargarten (park zwierząt) i Kolumna Zwycięstwa. Zielone płuca miasta, zajmują obszar 200 ha. Największy park miejski, nad którego kształtem pracował znany architekt krajobrazu Peter Joseph Lenne. Zniszczony w czasie II wojny światowej, od lat 50 XX w. ponownie ulubione miejsce wypoczynku berlińczyków.


67-metrowa Kolumna Zwycięstwa, ozdobiona złotym posągiem bogini zwycięstwa Gold  Else. Po pokonaniu 285 stopni można wejść na taras widokowy i podziwiać panoramę parku.





Z parku kierujemy nasze kroki w stronę hostelu. To nasze ostatnie chwile w Berlinie. Z hostelu ruszymy busem nocnym do Warszawy.


Koszty imprezy:
Z Warszawy ruszyłyśmy w piątek o 23.00 Polskim Busem. Koszt to 99 zł.
Wróciłyśmy Simple Express. Wyjazd z Berlina o 21.30. Koszt 59 zł (załapałyśmy się ma promo). Simple Experss zaskoczył nas monitorami umieszczonymi w każdym siedzeniu (jak w samolocie), gdzie kilka filmów do wyboru umili podróż.
Jeśli wybierzecie Simple Bus zabierzcie ze sobą słuchawki. W busie trzeba za nie zapłacić.
Hosteli w Berlinie jest bardzo dużo. Przedział cenowy ogromny.
My wybrałyśmy dormitorium 8 osobowe. Cena za noc w takim miejscu to ok 50 zł za os.  Polecam stronę hostelworld.
Ceny jedzenia są różne. Ja polecam znanego nam Lidla na zakupy :-)
W restauracjach im bliżej centrum tym drożej.


Komentarze

  1. Dzięki za ten art :) fajnie było przypomnieć sobie Berlin. Ja z rodziną w 2014 podróżowałem po Europie samochodoem, wypożyczalnia kamperów to super pomysł, zwiedzanie jest szybkie i przyjemne, może napiszesz coś o takim sposobie podróżowania?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

deforestacja na Borneo

Wielkanoc na Teneryfie II

Longhouse - długie domy i "Łowcy Głow"