Dębki - pomysł na weekend

Dębki stały się moim wakacyjnym miejscem na weekendowe wypady. Zakochałam się w tym miasteczku i w tym sezonie odwiedziłam je już dwa razy. Zazwyczaj spędzam tam 3 dni i zawsze nocuje pod namiotem na CAMPINGU KASZUB.

 Pole namiotowe ma podstawową zaletę - można na nie jechać bez rezerwacji. Zawsze znajdzie się wolne miejsce zwłaszcza, że "Kaszub" to ogromny teren. Do tego boisko, czyste sanitariaty i miejsce kuchenne gdzie można zmyć naczynia, zagotować wodę itp.

Dębki zauroczyły mnie jednak najbardziej piękną, czystą i szeroką plażą. Miasteczko jest małe więc liczba odwiedzających je turystów jest ograniczona. Oznacza to, że na plaży nie leży ręcznik obok ręcznika i NIE MA TŁOKU!
Serdecznie polecam to miejsce zwłaszcza, że jest jeszcze dość kameralne i ciche. Mam nadzieję, że nie stanie się nigdy Władysławowem...
Na plaży znajdują się trzy bary. Jednak odbywające się tam imprezy nie zakłócają spokoju  urlopowiczom. Jest to idealne miejsce dla rodzin, jednak sądzę, że każdy znajdzie coś dla siebie.


Dla aktywnych polecam spływ kajakowy Piaśnicą do morza o zachodzie słońca. Piękne i romantyczne widoki. Organizatorzy tej rozrywki reklamują się w całych Dębkach wiec namiary na nich znajdziecie bez trudu. Za spływ zapłacicie ok 25 zł za osobę.

Ostatnim razem z grupą znajomych trafiliśmy na szanty na plaży i ognisko. Było rewelacyjnie.

W Dębkach zawsze znajdzie się coś ciekawego do roboty. Nawet gdy pogoda nie dopisuje.

  

Ekipa "Dębki - sierpień 2013"


Ceny:

W tym sezonie pobyt w "Kaszubie" to 15 zł za os/doba + 9 zł za jeden namiot/doba
Jeśli przyjechaliście samochodem to za każdy dzień postoju zapłacicie 10 zł. Cennik dokładny znajdziecie na stronie internetowej http://camping-kaszub.com.pl/

W miasteczku jest bankomat i wiele restauracji i barów. Ja polecam bar KURCZAK. Pyszne jedzenie włoskie ale i coś naszego w karcie znajdziecie. Do kurczaka można wpaść też na śniadanie, ja jednak zabieram ze sobą wszystko co potrzebne do zrobienia śniadania i kolacji.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

deforestacja na Borneo

Wielkanoc na Teneryfie II

Longhouse - długie domy i "Łowcy Głow"