48 h w Krakowie - część 1

W szkole średniej miałam okazje odwiedzić Kraków. Była to jednak wizyta bardzo krótka, kilkugodzinna.
Po kilku latach wpadł do głowy pomysł na spędzenie właśnie tam "babskiego weekendu". Pogoda jednak nie dopisała i wiele nie zobaczyłyśmy (pozdrawiam ekipę z National Geographic ;-).
Pod namową koleżanki postanowiłam odwiedzić Kraków raz jeszcze i wreszcie go zwiedzić, zobaczyć nieco więcej.


... Nawet ptak się tym miastem zachwyca,
Zanim przemknie pomiędzy domami,
Każdy węgiel i każda ulica
Zna historie, jak hejnał, na pamięć...

                            Jerzy Horodyński

Kiedyś, na skalistym wzgórzu nad Wisłą, miejscowi władcy zaczęli budować rezydencje: zamek i katedrę (Wawel). Wzgórze zajęte przez książęcy ród przecięte było wąwozem. Z czasem wąwóz zasypano, a całość otoczono murami. Niższą część wzgórza zajęli rzemieślnicy, kupcy, służba zamkowa.
Wyniosłe wzgórze otoczone było bagnami. Daleko za błotami leżało miasto nazywane Krakowem. Kraków rozrósł się i połączył z Wawelem.



Najpierw Wawel był romański, potem gotycki i renesansowy. Zawsze jednak była tu katedra. Balzak pisał "Kościół krakowski wart jest, aby jechać do Krakowa; pełen jest kaplic z grobowcami, gdzie nagromadzone bogactwa nie mają nic równego, chyba że w Rzymie..."

Katedra
Wawel należy do najliczniej zwiedzanych muzeów świata. Jest on symbolem tysiąca lat państwa POLSKIEGO. To świadek najwspanialszych naszych dziejów.
W katedrze znajdziecie groby króla Kazimierza Wielkiego i królowej Jadwigi. W podziemiach znajduje się krypta Zygmuntowska, Jana III Sobieskiego i jego żony Marii Kazimiery; Józefa Piłsudskiego i wielu innych...
Zamek
Zamek zachwyca do dziś arkadowym dziedzińcem, przestronnością wnętrz oraz zastosowanym formom architektonicznym wywodzącym się ze sztuki antycznej. Jego historia jest dość trudna a budynki wiele przeszły, były przebudowywane i niszczone. Zainteresowanych odsyłam na oficjalną stronę --> ZAMEK KRÓLEWSKI na Wawelu
Tam dowiecie się więcej.


Zwiedziłyśmy apartamenty prywatne na zamku i przyznam, że miałyśmy mieszane uczucia. Jeśli byliście np. w Łańcucie, rozczarujecie się. Wnętrza są prawie puste. Nie ma w nich zbyt wiele do oglądania a cena  za spacer z przewodnikiem jest dość wysoka. Wewnątrz nie wolno robić zdjęć.

Na wzgórzu możecie wejść na Basztę Sandomierską.
Warto ze względu na widok.



Wapienną skałę Wzgórza Wawelskiego woda drążyła łatwo. Znajduje się tu więc wiele jaskiń i pieczar. Jan Długosz wspominał o nich pisząc o "licznych jaskiniach, które zwą się smoczymi jamami". Wykorzystywano je różnie. Służyły jako mieszkania, karczmy czy magazyny.
W bardzo dawnych czasach, za panowania króla Kraka, w podwawelskiej jamie mieszkał  smok, który pożerał pasące się nad Wisłą barany i woły. Ponoć nie gardził też pięknymi krakowiankami :-) Dzielny szewczyk rozprawił się ze smokiem.
Dziś możecie wpaść z wizytą na smoczy "kwadrat" :-)

Godne polecenia są także zbrojownie i skarbiec. Bardzo ciekawe wystawy i rewelacyjna lekcja historii.



źródło: "Kraków osobliwy" Jan Adamczewski

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

deforestacja na Borneo

Wielkanoc na Teneryfie II

Longhouse - długie domy i "Łowcy Głow"