Dziś lecimy. Właśnie skończyłam pakowanie i mam małą chwile na relaks... Ostatnie dni były ciężkie. Czekaliśmy na wizy i Jacek odebrał swoją wczoraj ok godziny 14! Dodam, że czas oczekiwania zaskakująco się przedłużał... Atrakcje już przed wyjazdem ;-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

deforestacja na Borneo

Wielkanoc na Teneryfie II

Longhouse - długie domy i "Łowcy Głow"