Bangkok - Chiang Mai - 12 listopada

Dojechałam do Bangkoku... od 2dni był tu już Michał, a Asia właśnie lądowała na lotnisku. Wspólny obiad i w stronę dworca. Czeka nas kilkanaście godzin w kuszetce do Chiang Mai. Moja kolejna noc w pociągu ... całe szczęście prysznic na dworcu pozwala zachować odrobinę dobrego samopoczucia ;)

 
 
Ekipa w komplecie...


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

deforestacja na Borneo

Longhouse - długie domy i "Łowcy Głow"

TANTRA