Kampot - 7 grudnia

Autobus miał jechać 3h, jechał chyba 5... to wszystko jednak nie jest ważne bo wydostałyśmy się z najgorszego miasta w tej części Azji. Kampot leży na południu Kambodży i od niego na plaże już tylko rzut beretem. W tym małym miasteczku nie dzieje się nic i to jego ogromna zaleta. Pod Kampot można zobaczyć rozciągające się pola ryżowe, uprawy duriana i góry w oddali. Sielanka...
Tym razem naszym głównym zajęciem były spacery nieśpieszne i jedzenie europejskich dań, które są tu dostępne w średnich dość cenach. Po 5 tygodniach kuchni lokalnej zasłużyłam na sałatkę grecką bez względu na cenę ;)


Pomnik przyjaźni wietnamsko-kambodżańskiej
Bardzo charakterystyczna zabudowa kolonialna.



Pomnik duriana


Piękne zachody słońca.



wodowania wielkiego kwiatka, wydarzenie roku ;)


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

deforestacja na Borneo

Wielkanoc na Teneryfie II

Longhouse - długie domy i "Łowcy Głow"