Miała być rajska wyspa ale jest Trat w Tajlandii - 12 grudnia

Dziś udało się przekroczyć granicę Kambodża - Tajlandia bez łapówek. Cieszę sie, że tu wróciłam. Mimo, że Tajlandia nie była moim celem podróżniczym to bardzo dobrze się tu czuje i myślę, że jeszcze wrócę tu kiedyś. Dziś plan był taki żeby dojechać do Trat w Tajlandii, a potem przedostać się na wyspę Koh Chang. Do Trat jednak dotarłyśmy dość późno i postanowiłam zostać tu na noc. Mam jeszcze sporo czasu bo w Bangkoku zarezerwowan Hostel od 22 grudnia. Zdążę nacieszyć się jeszcze rajskimi wyspami.
 
Cena pokoju 2 os w Trat to 200 bat czyli jakieś 11,5 zł na głowę. Zależy od kursu. A mój pokoik znajduje się w przedziwnym miejscu. Jakby hala? Ale czysto i tanio ;)

INFORMACYJNIE : cena przejazdu z Sihanoukville do Trat to 18$. Do Bangkoku ok 8$ więcej. Dużo taniej z Siem Reap i Phnom Penh. Michał z Siem zapłacił jedynie 8$ do Bangkoku. Myślę, że ceny są zróżnicowane bo z większych miast wprost do Bangkoku jedzie duży Bus. Tu z maluch miejscowości mini busy. My do granicy dojechałyśmy  autobusem ale potem taksówkami.
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

deforestacja na Borneo

Longhouse - długie domy i "Łowcy Głow"

TANTRA