Posty

Wyświetlanie postów z lutego 9, 2012

Ella

Obraz
Od czego by tu zaczac? moze od tego ze jestesmy w Ella. To mala wioska w gorach, ktora slynie z pol herbacianych. Wstepnie myslelismy o zwiedzeniu Nuwera Elya ale z relacji innych wynika, ze to malo przyjazne miasteczko dla turystow. Zalozyli je Anglicy i do uprawy herbaty sprowadzili Tamilow ktorzy podobno na czaju znaja sie nalepiej. Tamilowie mieszkaja tam do dzis i nie przepadaja za turystami.  To wszystko przeklada sie na atmosfere i okazywanie przyjezdnym niecheci. Wielka szkoda bo miasto jest urokliwe i podobno stoja tam nawet czerwone butki telefoniczne :-) Zmienilismy plan i przyjechalismy tutaj. Jest przepieknie. To byl bardzo dobry wybor :-) Wczoraj rano pozegnalismy rodzine Benjamina. Oczywiscie wieczorem wsplona kolacja ze wszystkimi domownikami. Lankijczycy okazali sie niesamowicie goscinni i tolerancyjni. Mialam obawy co do zamieszkania z rodzina ale atmosfera w ich domu byla tak ciepla, ze az zal bylo wyjezdzac. Wsiedlismy w autobus do Bandulli nastep