Borjomi
Pan Bóg postanowił rozdzielić Ziemię narodom. Dla siebie zachował najpiękniejszy kawałek, tam gdzie góry spotykają się z niebem. Narody ustawiły się w długiej kolejce. Gruzini widząc przepychających się ludzi rozsiedli się wygodnie i zaczęli biesiadować. Bawili się, pili i jedli. Kiedy cała Ziemia była już podzielona, Bóg zorientował się że Gruzini nic nie dostali. Nadal siedzieli i biesiadowali. Postanowił oddać im przeznaczony dla siebie kawał najpiękniejszego lądu. Przez 3 tygodnie przeżyłyśmy 4 pory roku. Gruzja jest piękna i ma wszystko. Nasz kraj także. Ale to tu góry wpadają prosto do morza. Leżycie na plaży i widzicie ośnieżone szczyty. Dotarłyśmy do Borjomi. Będzie to nasza baza wypadowa do Wardzi, skalnego miasta. Samo miasteczko o tej porze roku jest senne. W hostelu w Tbilisi powiedziano nam, że to miejsce na urlop dla babć z wnuczkami i faktycznie tak jest. Jest to miasto uzdrowiskowe i można spróbować tu wody z lokalnego źródła. Piłyśmy i b