Zatoka Chaloklum i plażing - 7 listopada

Dziś bajeczny dzień. Moja towarzyszka postanowiła wybrać się na całodzienne spacer, a ja chciałam trochę odpocząć na plaży. Wyszło piękne słońce, więc spędziłam kilka godzin w wodzie, a potem wybrałam się do najbliższej wioski. Co ciekawe dziś wreszcie poczułam radość z bycia tutaj... właśnie kiedy zostałam sama... układania chyba wreszcie pasuje...
 
 
 widok z chatki

Tym razem też wyjechał ze mna żółw... Był już w Indiach na Kamczatce. Podróżnik... ;)



Po plażingu spacer do wioski Ban Chaloglum.


Tak wygląda droga do wioski.


Plaża w wiosce.


Wioska.


Tak na koniec namiary na miejsce w którym śpię. Polecam bo niedrogo i pięknie. 600b za noc chatka.


I na deserek...


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

deforestacja na Borneo

Wielkanoc na Teneryfie II

Boliwiana - Pisiga